Jedyną pewną rzeczą jest zmiana

Jedyną pewną rzeczą jest zmiana Pewnie choć raz w życiu usłyszałeś od kogoś modlitwę o stabilność. Być może sam wyczekujesz stabilizacji. Mam jednak dla Ciebie dobrą wiadomość. Ona nigdy nie przyjdzie.

 

Żyjemy w przełomowych czasach. Tak, wiem, być może to nieco nadużywane określenie, ale według mnie, jesteśmy świadkami kolejnego skoku technologicznego. Nawet jeżeli nie interesujesz się wizjami Elona Maska. Jego projekt wysłania samochodu Tesli Roadster w kosmos i współpraca z NASA – dzięki której po raz pierwszy w historii w przestrzeń kosmiczną została wystrzelona prywatna kapsuła z dwoma astronautami na pokładzie – nie robi na Tobie wrażenia. I absolutnie wcale nie ustawiasz się w kolejce chętnych do zasiedlenia Marsa, to jednak przyznasz, że świat zmienił się zasadniczo w bardzo krótkim czasie. Być może nadal znasz pokolenie ludzi, dla których luksus miał inny wymiar, a największym szczęściem był koń, dostęp do studni z wodą i dom pokryty strzechą.

 

Teraz dyskietki, wdzwaniany Internet i dźwięk przychodzącej wiadomości Gadu-Gadu to dla młodego pokolenia prehistoria. Prowadzimy już krótkie wymiany zdań ze sztuczną inteligencją, która jest w stanie nas poznać i zachęcić do  kupienia nowego zegarka czy akcesoriów rowerowych. Za lunch w restauracji płacimy już aplikacją w telefonie. A monitor snu w smartwatchu budzi swojego    użytkownika, gdy ten jest już wyspany. Ten skok technologiczny niesie ze sobą też względny spokój.

 

Wojny dzieją się tysiące kilometrów od naszych granic, nie cierpimy z głodu, a naukowcy i lekarze całkiem sprawnie radzą sobie z opracowaniem lekarstw na kolejne choroby nękające ludzkość. Czego na pewno nie mogli powiedzieć nasi pradziadkowie. Jak zawsze postęp rodzi pewnego rodzaju zagrożenia, a my ponosimy koszty tych wszystkich przemian. Żyjemy w ciągłym pędzie. Stres zżera nas za każdym razem, gdy szef wzywa na dywanik. Chcemy szybciej i bardziej. Codziennie walcząc z dziesiątkami powiadomień w smartfonie, próbujemy skupić się na tym co ważne.  Lista oczekiwań wobec siebie jest dłuższa niż 10-piętrowy wieżowiec. W XXI wieku jednym z największych wrogów ludzkości jesteśmy my sami. Depresja, według WHO jest jedną z najczęściej występujących chorób na świecie. Do 2030 roku będzie diagnozowana częściej niż cukrzyca, choroby krążenia czy nowotwory!  I choć wszystko wokół się zmienia z roku na rok. Nam często niełatwo sobie z tą zmianą poradzić. To wszystko przekłada się na życie prywatne i to jak prowadzimy biznesy.